Lekko solone różowe steki z łososia

Doskonały przysmak i przekąska na świąteczny stół! Różowy łosoś solony według tego przepisu okazuje się pyszny po królewsku! To najlepszy przepis, jaki kiedykolwiek próbowałam, więc zdecydowałam się na niego już dawno i nigdy nie żałowałam. Tobie też radzę spróbować.
26
4215
Willow PerezWillow Perez
Autor przepisu
Lekko solone różowe steki z łososia
Kalorie
400Kcal
Białko
57gram
Tłuszcz
17gram
Węglowodany
3gram
*Wartość odżywcza 1 porcji

Składniki

PorcjePorcje: 8

Przygotowanie krok po kroku

Czas gotowaniaCzas gotowania: 2 dzień
  1. KROK 1

    KROK 1

    Gotowania lekko solonego różowego łososia nauczyłam się z programu telewizyjnego o życiu polarników. Od tego czasu ten przepis na marynowanego lekko solonego różowego łososia pojawił się w moim specjalnym notatniku na moje ulubione przysmaki. Będziemy potrzebować ryby, soli, cukru i czystej gazy złożonej w kilku warstwach.

  2. KROK 2

    KROK 2

    Nie ma specjalnych trudności w przygotowaniu lekko solonego różowego łososia. Przygotowujemy rybę: odcinamy głowę, odcinamy brzuch i wyciągamy wnętrzności. Jeśli różowy łosoś jest mały, nie trzeba go przecinać na pół. Zwykle wybieram ten, aby posolić go w całości - tak mi smakuje lepiej. Przygotowaliśmy rybę, a teraz mieszamy cukier i sól.

  3. KROK 3

    KROK 3

    Tuszę różowego łososia nacieramy wewnątrz i na zewnątrz przygotowaną mieszanką soli i cukru.

  4. KROK 4

    KROK 4

    Lekko zwilżamy wodą kilka warstw gazy, na gazę kładziemy rybę, szczelnie owijamy i zawiązujemy tak, aby gaza przylegała do ryby. Rybę w tej formie zostawiamy na desce do krojenia na trzy godziny, następnie lekko wyciskamy płyn i wkładamy do lodówki na dwa do trzech dni. Dokładnie tyle czasu potrzebuje nasza ryba, aby była odpowiednio zamarynowana i gotowa do spożycia.

  5. KROK 5

    KROK 5

    Tylko spójrzcie jak to wygląda w przekroju – nie sposób się oprzeć i nie spróbować.

  6. KROK 6

    KROK 6

    Posolić tę rybę według prostego przepisu, bo ugotowany w domu lekko solony różowy łosoś okazuje się lepszy od kupnego – to fakt!