Sałatka Siemionowna z kiełbasą

Ta smaczna i satysfakcjonująca sałatka może służyć jako dekoracja stołu! Pomimo nieco „prozaicznej” nazwy, sałatka ta charakteryzuje się niezwykłym połączeniem smaków. Świetnie będzie się prezentować jako dodatek do dań gorących lub jako samodzielne danie w codziennym posiłku, ale sprawdzi się również jako danie na ucztę. Sałatkę przygotowuje się bardzo szybko: nie trzeba niczego gotować ani smażyć. Wystarczy pokroić, wymieszać – i można podawać!
140
32173
Layla LeeLayla Lee
Autor przepisu
Sałatka Siemionowna z kiełbasą
Kalorie
465Kcal
Białko
15gram
Tłuszcz
24gram
Węglowodany
24gram
*Wartość odżywcza 1 porcji

Składniki

PorcjePorcje: 5
150гр
1ząbki czosnku
5łyżka
według Twojego gustu
według Twojego gustu

Przygotowanie krok po kroku

Czas gotowaniaCzas gotowania: 30 minuty
  1. KROK 1

    KROK 1

    Składniki

  2. KROK 2

    KROK 2

    Posiekaj kapustę i rozgnieć ją rękami. Ułożyć na dużym talerzu.

  3. KROK 3

    KROK 3

    Mięso kraba pokroić w paski i dodać do kapusty.

  4. KROK 4

    KROK 4

    Odlej wodę z puszki z kukurydzą i połóż kukurydzę na talerzu.

  5. KROK 5

    KROK 5

    Zetrzyj marchewki na grubej tarce. Dodaj do talerza.

  6. KROK 6

    KROK 6

    Z papryki wycinamy rdzeń z nasionami i kroimy w cienkie plasterki.

  7. KROK 7

    KROK 7

    Kiełbasę pokroić w paski.

  8. KROK 8

    KROK 8

    Połóż wszystko na talerzu. Zetrzyj ząbek czosnku na drobnej tarce lub przeciśnij przez praskę czosnkową i dodaj do pozostałych składników.

  9. KROK 9

    KROK 9

    Dodać majonez, sól i pieprz, dobrze wymieszać.

  10. KROK 10

    KROK 10

    Sałatka gotowa!

Komentarze do przepisu

Author comment avatar
Corason
01.11.2023
4.9
Sałatka Siemionowna z kiełbasą zainteresowała mnie ze względu na jej nazwę. Niezwykłe i oryginalne. Podobało mi się, że nie trzeba było niczego gotować ani smażyć. Wszystkie produkty bardzo łatwo posiekać, wymieszać i voila. Jedyne, co wykluczyłam z sałatki, to paluszki krabowe z własnych powodów. Zamiast kukurydzy w puszkach wziąłem mrożone ziarna kukurydzy i gotowałem je w osolonej wodzie do miękkości. Wszystkie składniki rozdrobniłam, doprawiłam i podałam na obiad jako osobne danie. Sam dodałem chmielu suneli. Sałatka jest niesamowicie smaczna, chrupiąca, aromatyczna i sycąca. Przepis jest świetny! Będę gotować raz za razem! Wielkie dzięki dla autora!
Photo of the finished dish Corason 0
Photo of the finished dish Corason 1
Photo of the finished dish Corason 2
Author comment avatar
Irina Primorochka
01.11.2023
4.6
Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie połączenia paluszków krabowych i kiełbasy! Zostawiłbym coś w spokoju.
Author comment avatar
Maszenka
01.11.2023
4.6
Wygląda dobrze! Z tego powodu nie mam nic przeciwko podzieleniu się moim przepisem, oto on
Author comment avatar
Irvingstone
01.11.2023
4.7
IRENDV, nie wiem, to połączenie wydało mi się całkiem do przyjęcia... Ale masz rację, może sałatka niewiele straci, a może nawet zyskać, jeśli usuniesz jeden ze składników, który lubisz mniej.
Author comment avatar
Irina Primorochka
01.11.2023
4.6
Dziękuję za odpowiedź! Generalnie mam bardzo negatywny stosunek do paluszków krabowych, bo wiem jak się je robi. Ogólnie rzecz biorąc, jest to jedna z najmniej pożądanych potraw, jakie chciałbym zjeść. A jeszcze lepiej, włóż go do sałatki!
Author comment avatar
Irvingstone
01.11.2023
5
Z drugiej strony kiełbasa też nie zawsze jest zrobiona z tego, co byśmy chcieli. Moglibyśmy więc się pogubić i starać się w ogóle nie umieszczać ani jednego, ani drugiego. Albo połóż smażone mięso pokrojone w paski, np. wołowinę... Tak jest pewniej.
Author comment avatar
Varwara
01.11.2023
5
IrenDV napisał: Dzięki za odpowiedź! Generalnie mam bardzo negatywny stosunek do paluszków krabowych, bo wiem jak się je robi. Ogólnie rzecz biorąc, jest to jedna z najmniej pożądanych potraw, jakie chciałbym zjeść. A co więcej, włóż go do sałatki! Trudno się z tym nie zgodzić, Irino. Dodam tylko: - kiełbasę robi się nie wiadomo z czego, najprawdopodobniej z papieru toaletowego i małych szczurów - mięso i drób hoduje się na antybiotykach, ryby też - złowione ryby zjadały nie wiadomo, co mogło się utopić, czy toksyczne chemikalia - grzyby to filtry promieniowania i tych samych chemikaliów - cukier i sól to „biała trucizna” - pieczywo i wyroby cukiernicze to powolna, ale pewna trucizna - owoce i warzywa są traktowane pestycydami i nawożone fosforanami Irina, więc co będziemy robić jeść? Nie mam nic przeciwko, jeśli ktoś „przepisuje” sobie kilka złych pokarmów, są to jego osobiste fobie. Ale albo trzeba je bardzo poważnie uzasadnić i odwołać się do władz, albo nie ujawniać swoich obaw ludziom. Zostaw i pielęgnuj je na swojej piersi. Nie jem też kiełbasek i nie jem zbyt często paluszków krabowych, nie jem też całej gamy produktów spożywczych i jem też ogromną ilość produktów spożywczych w ograniczonych ilościach. Więc co? Pozwólcie, że w każdym przepisie na kiełbasę napiszę kategorycznie, dlaczego jej nie jem, a do każdego ciasta dołączę zdjęcie tych, którzy zmarli na chorobę niedokrwienną serca i inne skutki jedzenia słodyczy? Komu to potrzebne, chcę cię zapytać? Ogólnie rzecz biorąc, życie jest śmiertelną chorobą. Zakończę tym brawurowym akcentem.